KATASTROFA!!!!!!!!!!!!W pt tydzień temu , nagle w kuchni poleciała brązowa woda, myślałam że jakieś naprawy , w sob już nie było wcale, w niedziele to samo w łazience, a wieczorem byliśmy już bez wody!!!!W poniedziałek zaczęły się nasze telefony po pomoc , spółdzielnia i inne instytucję , okazało się że zamarzła, tydzień bez wody , w sob zaczęli naprawiać i nadal bez wody , byłoby ok gdyby , no właśnie zaczęli wszystko wymieniać, rury wodne i odpływowe mieszkamy w salonie tylko tam się da, zrujnowali całe mieszkanie ,kuchnia rozwalona , łazienki praktycznie nie ma, szafy na przedpokoju , a właściwie całą zawartość do prania , ścian nie da się uratować, wszystko w gruzie i pyle cały remont nas czeka w mieszkaniu ....W mieszkaniu 6stopni , w salonie tylko palimy , nigdy nie byłam tak załamana....to jakiś koszmar w środku zimy!!! Na dodatek córa ma ospa , musieliśmy bidulke wywieść do dziadków....
Pozdrawiam Was kochane , docencie wasze mieszkania , domy ,nawet gdy nie są idealne, teraz wiem ,że moje głupie narzekania , na trochę brudną ścianę, obdartą , czy cokolwiek , to nic .....w porównaniu z tą katastrofą...teraz marze tylko niech to się skończy , chce usiąść w mojej kuchni z pyszna kawą ......i posiedzieć....
Pozdrawiam Was kochane , docencie wasze mieszkania , domy ,nawet gdy nie są idealne, teraz wiem ,że moje głupie narzekania , na trochę brudną ścianę, obdartą , czy cokolwiek , to nic .....w porównaniu z tą katastrofą...teraz marze tylko niech to się skończy , chce usiąść w mojej kuchni z pyszna kawą ......i posiedzieć....