ciche marzenia..........ciiii.......

...piękno w rzeczy,w widoku, które nas otacza, a które omijamy , zabiegani gdzieś w codzienności , w gonitwie , za czymś co nie jest ważne...

wtorek, 12 czerwca 2012

ZŁOTY POTOK ...

 

 

 

Dziś krótko , parę zdjęć , z niedzielnego wypadu , spacer po lasach , wizyta w Dworku Krasińskich...




 Nad stawem , przy dworku Krasińskich...



 Jaskinia Niedźwiedzia...
 Źródełko Spełnionych Marzeń...
 Kacza rodzinka:)
 W lasach pełno powalonych drzew...



Za tydzień  cd Złotego Potoku , zostawiliśmy sobie Bramę Twardowskiego i inne atrakcje:) 
Buziaki kochane i niech zacznie się w końcu lato!!!
 

czwartek, 7 czerwca 2012

MOJE ŁUPY Z SH. I BABCINE ORAZ Z TARGU STAROCI....I FARBA -PORAŻKA!!!

 

Zaczytuję się w waszych blogach, teraz już nałogowo i wyjść z podziwu nie mogę, jak na wszystko znajdujecie czas, pomysły niesamowite , które też czasem mam , ale z realizacją u mnie ,to już inny problem , a u Was wszystko na miejscu , od  pomysłu do realizacji:)
Miałam pomysł na skrzynki ,jedne zabrałam z targu  o tej drugiej już pisałam dawno temu , że to ze starych syfonów ,wszystko było by fajnie , ale kupiłam tańszą farbą 16zł, a zawsze kupowałam taką za35zł , nie wiem czemu na cenę się połasiłam , miałam już kiedyś nauczkę ...
Farba ze skrzynek znikała , wsiąkała  jak gąbka, masakra...Oto i moje skrzyneczki przed malowaniem , tych po nie pokaże , dopiero jak zakupię normalną farbę:)



 Wybrałam się też do SH , chodziłam często , ale raczej szperałam za fajnymi ciuszkami, i wyczytałam na Waszych blogach , że tam kupujecie kupony tkanin, no i fakt są:) i to całkiem ciekawe , z których można uszyć ciekawe rzeczy...na razie mam plan na poszewki, ale zobaczymy :)

 

Wyszperałam taki oto kawałek tkaniny ,  gdyby nie było ze mną córki , chyba bym go nie wzięła, ale Pamela mówi że uszyje misia , hmm, no i chyba faktycznie do tego służy:)hi 

 Wyszperane tkaniny , już uszyte i zawieszone w kuchni:)


 Kawałek haftowanej taśmy też wyszperany i  konik ( niestety tylko jeden)...




 
Babciny skarb , to oto ta patera, jest niestety bardzo zniszczona , rdza i obtarcia, więc tu mnie czeka trochę pracy , i myślę ,że zmienię jej kolor...

Z wizytą na targu staroci, nabyłam tylko jedną rzecz, po pierwsze zbyt mało czasu , a po drugie , miałam sprecyzowany plan , "klatka", choć myślałam raczej o metalowej :) , ale na drodze stanęła mi ta , i żal było nie wziąć , za całe 18zł, wymaga co prawdy troszkę naprawy , uchwyt i drzwi ,no i oczywiście będzie biała, ale jest śliczna:)

 I to by było na tyle dziś, buziaki i uśmiechu na dłuuugi weekend:)