MAJ....
Słońce głęboko weszło
W wodę , we mnie i w ziemię,
Wiatr nam oczy przymyka.
Ciepłem przejęty drzemię....
W waszych blogach tyle o maju , więc i ja postanowiłam małe co nie co....Pamiętam , jak marzyłyśmy o słońcu, miłej temperaturze, o maju , a tu już prawie koniec maja.... Ciekawe czy któraś z nas przysiadła na chwilę i poczuła ten piękny miesiąc...Czytając wasze blogi , zatrzymałyście się na dłuższą chwilę...Myślę sobie , że większość z nas , pisząc blogi , musi mieć romantyczną duszę , inaczej nie dostrzegałybyśmy piękna chwili... Szczęśliwe te , które posiadają ogród... ja mam na parapecie małą namiastkę ogródeczka , i tyle...Marzenia się spełniają , więc może i ja doczekam się ogrodu i starego domku z duszą...
A tu parę fotografii, jak minął mi maj , pierwsze ciepłe dni...
Wyjazd na wieś Januszowice, tu spędziłam dzieciństwo, i najpiękniejsze pierwsze miłości:)))...kocham mój staw, drzewa i wszystko co związane , z tym miejscem...
Ostatnio lubię fotografować... wiem , że trochę przegięłam z obróbką.....uczę się:)
Przecudny widok , za domem dziadków....
A to najcudowniejszy widok , aby był jeszcze 100lat......
A oto i moja namiastka ogrodu...hihihi...mieszkam w samym centrum miasta:(
Mój ostatni nabytek... za całe 25 zł, :)
No i tyle na dziś... zaglądajcie do mnie, żeby chciało mi się pisać ....i miała dla kogo ...miłego dnia...
Przesliczne zdjęcia ,a aniołek uroczy :)
OdpowiedzUsuńŻyczę i Tobie i sobie aby nasze marzenia o domku się spełniły.Mi też brakuje ogrodu. Zdjęcia śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKażda namiastka ogrodu jest wskazana, bo dodaje energii. Ja na balkonie tez mam swój mały ogród wypełniony kwiatami i
OdpowiedzUsuńziołami, choć w Zaciszu czeka na mnie kawałek tego prawdziwego. Ze wszystkich zdjęć najbardziej podoba mi się to czarno-białe. Przesyłam cieple pozdrowienia dla Ciebie i Starszego Pana. Ania:)
Też mieszkałam kiedyś w centrum wielkiego miasta i wierz mi-marzenia się spełniają, choć niby nie miały prawa się spełnić... A jednak.
OdpowiedzUsuńNo więc-spełnienia.
Tak, marzenia spełniają się, a może zamieszkasz kiedyś w domu szczęśliwego dzieciństwa, u dziadków? aniołek słodziutki, a namiastka ogrodu na parapecie potrzebna, ma gdzie spocząć zmęczone oko, serdeczności.
OdpowiedzUsuńCześć,dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.Bardzo mi miło.
OdpowiedzUsuńPytałaś o zamówione przeze mnie lniane tasiemki. Wydaje mi się ,że wzory na nich to po prostu odbicie stempla,więc pewnie będzie się spierać w praniu.Nie przejmowałabym się tym raczej.W końcu jest to taki trochę dodatek w stylu retro,więc jeśli będzie blaknąć to chyba nie szkodzi. :)
pozdrawiam i miłego weekendu. :)
p.s.bardzo mi się podoba zdjęcie widoku za domem .Wygląda jak obraz.
twój blo jest bvardzo ciekawy zdjęcia az wprowadzaja w zachwyt tylko znajde dłuższa chwilkę czasu i cały bede podziwiac z wielka checia zapowiadam się z czestymi wizytami i od razu zapisuje sobie do ulubionych ... pozdrawiam ciepluteńko paulina z mała sztuka
OdpowiedzUsuń