Dzień w kolorze śliwkowym.
Po czerni jeżyny
Po liściu kaliny
- Jesień, jesień już
Po ciszy na stawie
Po krzyku żurawi
- Jesień, jesień już
Po astrach, po ostach
To widać, to proste że
- Jesień, jesień już
I po tym że wcześniej
Noc ciągnie ze zmierzchem
- Jesień, jesień już
Ach, ten dzień w kolorze śliwkowym!
- Berberysu i głogu ma smak...
Stawia drzewom pieczątki
- Żeby było w porządku
Że już pora
Że trzeba iść spać...
A my tak - po kieliszku, po troszeczku
Popijamy calutki ten dzień
- Próbujemy nalewki
Z dzikiej róży, z porzeczki
Żeby sprawdzić - czy zima
To wypić się da?...
- To się w głowie nie mieści
Że tak szumi szeleści
Tak bliziutko, o krok, prawie tuż
Głębokimi rzekami, pachnącymi szuwarami
Idzie jesień
I prosto w nasz próg...
- Ale co tam! przecież taka jesień złota
Nie jest zła!
- Ale co tam! Przecież taka jesień złota
Niechaj trwa...
Po pustym już polu
Po pełnej stodole
- Jesień, jesień już
Strachowi na wróble
Już nad czym sie trudzić?
- Jesień, jesień już
I po tym że w górze
Wiatr wróży kałuże, tak
- Jesień, jesień już
I po tym że przecież
Jak zwykle, po lecie
- Jesień, jesień już
Ach, ten dzień w kolorze śliwkowym!
- Berberysu i głogu ma smak...
Stawia drzewom pieczątki
- Żeby było w porządku
Że już pora
Że trzeba iść spać...
A my tak - po kieliszku, po troszeczku
Popijamy calutki ten dzień
- Próbujemy nalewki
Z dzikiej róży, z porzeczki
Żeby sprawdzić - czy zima
To wypić się da?...
- To się w głowie nie mieści
Że tak szumi szeleści
Tak bliziutko, o krok, prawie tuż
Głębokimi rzekami, pachnącymi szuwarami
Idzie jesień
I prosto w nasz próg...
- Ale co tam! przecież taka jesień złota
Nie jest zła!
- Ale co tam! Przecież taka jesień złota
Niechaj trwa...
Ach , ta jesień, czasem smutna i przygnębiająca a czasem tak piękna,...jednak wszystko zależy od nas , jak będzie wyglądać , nasz kolejny jesienny dzień , wieczór...Patrzę na ulicy na ludzi i czuję straszne przygnębienie (też tak macie?...)ludzie jacyś tacy ponurzy , smutni , jakby świat już umierał, masakra, wtedy szybciutko chcę znaleźć się w swoim domku , zapalić w kominku i cieszyć się chwilą, takie wieczory są cudowne:). Więcej jest też czasu na swoje pasje , hobby:), tak więc w końcu udało mi się skończyć lampę, hurrrrraaaaaa!!!!jeszcze lampa sufitowa mnie czeka , ale teraz to pikuś:)hihihi
Mówcie , co chcecie , ale uważam że jest naprawdę piękna....(ale skromność...hihihi)...
Ściskam , was mocno , zaglądajcie do mnie :)buziaki
Jeszcze piękne zdanie , gdyby was chandra dopadała z jakimiś niewygodnymi wspomnieniami ....
Piękny wiersz:))Zasłuchałam się w jego słowa. Też uwielbiam starocie. Unosi się nad nimi "mgiełka" czasu.
OdpowiedzUsuńAbażur świetny i kominek!!!!Kominka zazdroszczę:((
Ale piękny cytat wyczytalam tu u Ciebie.DzIEKI ZA wizyte.;0) Posluchaj ja kupuje na PCHLIM TARGU NA BLOGU.Jak wejdziesz do mnie na bloga to w moich ulubionych blogach po prawej stronie znajdziesz PCHLI TARG.Tam mozna upolowac super okazje.Fakt ze trzeba mocno polowac,bo te piekne rzeczy sa po pRostu w mgnieniu oka kupione.A swoja droga slyszalam o starociach w Sosnowcu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję kochane za miłe słowa, Pati kochana, nie wiem nic i starociach w Sosnowcu, co prawda był jeden sklep dekoratornia , ale ceny matko kochana z kosmosu, masakra, więc sklep splajtował...Wyczytałam na blogach i w czasopismach o pewnej wsi pod Poznaniem, , która handluje 7dni w tygodniu , za grosze cuda można zdobyć, mam nadzieję że się wybiorę tam kiedyś:) Buziaki dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńLampa wyszła naprawdę śliczna :) A jeśli chodzi o starocie to ja odwiedzam Bytom i Będzin zawsze można coś "upolować "
OdpowiedzUsuń