ciche marzenia..........ciiii.......

...piękno w rzeczy,w widoku, które nas otacza, a które omijamy , zabiegani gdzieś w codzienności , w gonitwie , za czymś co nie jest ważne...

poniedziałek, 23 stycznia 2012


Stary Pan Czas jest szybszy niż ja
Gdy ja spaceruje, to on gdzieś gna.
Po co ten pośpiech?
Po co? Panie Starszy
Po co galopować, gdy pełznąć wystarczy...
(tekst piosenki)



Czas biegnie nie  ubłagalnie....pamiętam jak pisałam pierwszego posta, miałam tyle planów , tyle zmian, tak -trochę zmieniłam, gorzej z inwencją twórczą...........:(
Mam tyle pomysłów w głowie , spać nie mogę , ale zapał mi przechodzi jak mam się za coś wziąć, a nie ukrywam , miał to być mój świat - twórczość, chciałam szyć , kleić , rysować i miał to być mój sposób na życie.....i.............nic....PUSTKA....
Tak brakuje mi wiosny , i spacerów  nie lubię zimy i tyle, owszem święta są super , wieczory przy kominku...cudne , ale jednak wyjazdy weekendowe w ciepłe dni, wiosenne , to jak powietrze niezbędne do życia.......;(, tak tak marudzę , użalam się , masakra jakaś, pocieszam się że za dwa  miesiące, obudzę się z zimowego koszmarnego snu...i znów będę sobą........



W sobotę wybraliśmy się porządkować starą piwnicę , wspominałam że mieszkam ,w kamienicy przed wojennej? Na obecny czas to piwnica z horrorów:))), ale za to znalazłam skrzyneczkę z syfonami , z 1962 roku , syfonów  w sumie znaleźliśmy 10sztuk , jedne z Warszawy inne z Gliwickich Zakładów Przetwórstwa...
Nie robiłam zdj wszystkich , muszę je doprowadzić do "ładu", w końcu przeleżały ok 50 lat, butelki są różne czadowe!!!, na pewno na coś wykorzystam , o dziwo syfony działają...a skrzyneczka , no cóż, marzenie , mam dwa pomysły  , na domowe nalewki,  lub też na mini ogród....Oprócz tego skarbem okazało się krzesło i podobno dębowa beczka,ale o tym innym razem mój M. nie pozwolił mi dotknąć tego...hihihitrzeba naprawdę wyczyścić , nie ukrywajmy że w takich piwnicach kiedyś żerowały wieeelkie gryzonie ....łłłłłeeeeeeee





Nie mogę się doczekać kolejnej wyprawy , wszystko zależy od M. sama nie pójdę:), a w dodatku M. zabrał mi klucze od piwnicy , gdyby mi coś "strzeliło do głowy"....:)





Pokazywałam Wam prezent o mojego M. na gwiazdkę, cudny konik:)





Na koniec fotki , ze spaceru po lesie , te duże oczy mojej córci , to jak usłyszała o dzikach , że są w pobliżu...hihihihi....



Miłego dnia Kochane ....

5 komentarzy:

  1. piękne prezenty i widoki zimowe są super a u mnie nie ma zimy w Szczecinie miłego dnia:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tych syfonów to Ci zazdroszczę bardzo , bardzo :) I skrzynka też fantastyczna . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko,na poczatku napiszę,że ZAKOCHAŁAM się w skrzynce,jest boska!!!piekna i w ogóle cód!
    Wcale się nie dziwię dlaczego M zabrał klucze od piwnicy hi hi,ja pewnie też spędziłabym tam cały dzień,wśród takich skarbów nie można sie opanować;-)niesamowite,że butelki działają.
    Toż to miałaś fascynujący dzień;)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, jak ja lubię takie znaleziska! Życzę udanej następnej wyprawy do piwnicy ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz , to dla mnie miły gest i wiem ,że ma dla kogo pisać kolejny post...