ciche marzenia..........ciiii.......

...piękno w rzeczy,w widoku, które nas otacza, a które omijamy , zabiegani gdzieś w codzienności , w gonitwie , za czymś co nie jest ważne...

piątek, 7 grudnia 2012

OGŁOSZENIE WYNIKÓW , WYGRANE CANDY, 

I KILKA ŚWIĄTECZNYCH WYNIKÓW...



Zacznę od początku , padł mi komp, załamałam się, ekran szaleje, jak trzymam jedną ręką monitor to jakoś się uspakaja,ale pisanie jedną ręką posta oj masakra:)Przez to nie mogłam ogłosić wyników candy,ale jak obiecałam losowanie w tym dniu się odbyło , uwieczniłam i jedną  Was powiadomiłam o wygranej i wysłałam od razu paczkę.







 Tak więc mikołajkowe candy wygrała http://www.rekodzielo-art.pl/ , mam nadzieję ,że paczka już dotarła i podoba się:)

A ja także wygrałam takie oto śliczności u http://mojswiatpodobnydoinnych.blogspot.com/2012/11/wyniki-candy.html , bardzo dziękuję, za wszystkie cukierasy
 Jeszcze kilka fotek ze świątecznymi  nabytkami:)











Przepraszam za tak niespójnego posta ale jedną ręką trudno coś zdziałać, następny może będzie ciekawy, dziękuję za odwiedziny i komentarze, nadrabiam też zaległości w zaglądaniu  do Was:) buziaki, ściskam mocno i życzę przyjemnych porządków świątecznych:)

czwartek, 29 listopada 2012

ŚWIĄTECZNE SZALEŃSTWO? A CO MI TAM:)

 

 

 

Ogarnęło Was świąteczne szaleństwo? Mnie tak:) i cieszę sie z tego, dlaczego miałam bym nie ulec takiej chwili , uwielbiam porządki świąteczne , kupowanie ozdób i prezentów i najbardziej ubieranie domu  i choinki , tylko na to czekam w zimę. Za wcześnie ? myślę że nie  , po co później z wywieszonym jęzorem biegać za wszystkim , kiedy u innych  nerwowo przed świętami , my możemy już na spokojnie w pięknie ubranym domku popijać malinową herbatkę.

Chociaż obiecujemy nie szaleć z kupowaniem ozdób, ja postanowiłam już zacząć , a co mi tam , nawet jeśli mamy za dużo , po prostu  rozdajmy stare których nie używamy znajomym rodzinie , i cieszmy sie jak dzieci z nowo nabytych przecudnych ozdóbek....
 Uważam , że nawet najmniejszy drobiazg daje czasem tyle radochy:)........




 
 Czyż nie mam racji moje kochane ?:)


Zdięcie poniżej to anioł na konkurs do szkoły , napracowałyśmy się z córą...

 

 
 A na koniec moje wełniane świąteczne wianki...







 I to na tyle , dziękuje wszystkim za komentarze i  udział w candy..
I wszystkim ,życzę przed świątecznego szaleństwa :) 
- (dla dobrej zabawy:))   

środa, 21 listopada 2012

Świąteczne twory, wypad na wieś i przemiła niespodzianka:)




Ostatnio mam głowę pełną pomysłów , ale niestety do ich realizacji długa droga i zapał mi przechodzi....Ale na  szczęście udało mi się jeden już zrelizować, na internecie aż roi się od instrukcji, więc pogrzebałam , pomyślałam i oto mój pierwszy wełniany wianek...

 

 Cieszę się okropnie bo na wianki mam już zamówienia:)Pokażę następnym razem zdjęcia , wianki będą różne i w różnych kolorach.


 Druciane aniołki jeszcze mi niestety nie wychodzą ale się uczę , myślę, że następnym razem będzie już lepiej:)

 Dostałam też niespodziankę  przesłaną przez http://aleksandrasta.blogspot.com/ 

 Kochana bardzo Ci dziękuję , w paczce był przepiękny szal, cudny, biżuteria , słodycze i przepyszna herbatka:) i przecudna kartka z życzeniami:)



 I to na tyle , nadal zapraszam na mikołajkowe candy, dziękuję Wam ,że jesteście i zaglądacie, na koniec fotki z niedzielnego wypadu na wieś do rodziny mojego M , ależ zostałam wycałowana przez wujków i kuzynów :)...




 Po sróbowaniu tego ciasta drożdżowego przeniosłam się dosłownie w czasie ...kiedy byłam nastolatką , a u babci na wsi zawsze czekało na piecu takie przepyszne ciasto.....mniam:)

 
Pozdrawiam i ściskam Was mocno!!!

wtorek, 13 listopada 2012

Wycieczka do zoo... i nie śmiało idą święta:)



W niedzielny poranek , mój M oświadczył ,że leży przed telewizorem , o nie! - mówię , nic z tego , jedziemy do zoo:), no i pojechaliśmy , wszak zwierząt nie wiele już, chyba śpią , a nie którym , na pewno jest za zimno w naszym klimacie:). Niedziela była piękna , słoneczna i ciepła , choć po popołudniu , już czuć było zimne powietrze. Jednak był to udany dzień, choć mój M , coś ostatnio leniwca załapał , nic mu się nie chce , nigdzie jeździć , tylko praca, praca...

Kilka fotek z wyprawy:), Trafiliśmy akurat na karmienie...













Dziś znów przeszukiwałam kioski w poszukiwaniu mojej gazety, MOJE MIESZKANIE, niestety , nigdzie nie ma ,kupuje co miesiąc ją i czekam zawsze z niecierpliwością, zazwyczaj jest już 11, a tu dziś 13 i panie w kioskach nic nie wiedzą..Tak więc musiałam zadowolić się inną , ale jednak to nie to:(.
U mnie powoli , nieśmiało , bardzo nieśmiało pojawiają się świąteczne ozdoby, kupuję jak tylko coś wpadnie mi w oko, a właściwie zahaczy o me serce...:) Tak więc w rossmanie , jak co roku mają  subtelne ozdoby, zauroczyła mnie malutka świeczka w kształcie konika (są też inne), i świeczka , zamknięta w pięknym malutkim słoiczku , ze śliczną pokrywką...hihihi


 

I to na tyle , pewnie nie długo  już zawitają świąteczne posty na waszych blogach,ozdoby , rękodzieło, nie mogę się już doczekać:)
Pamiętajcie o mikołajkowym candy, cały czas serdecznie zapraszam
http://cichemarzeniaciiii.blogspot.com/2012/11/p-are-migawek-troche-deta-li-ot-takie.html#comment-form 

Ściskam mocno:)